W Poniedziałek w miejscowości Łęka Opatowska pod Kępnem stała się tragedia. 70-letni mężczyzna oraz 13-letni chłopiec utonęli w zbiorniku z szambem.
Do tragedii doszło przed godziną 20:00 na terenie jednego z dużych gospodarstw rolnych. Do zbiornika z szambem zlokalizowanego w oborze wpadł 70-letni mężczyzna. Pomóc mu chciał chłopiec, który także wpadł do zbiornika. Na zewnątrz wyciągnął ich młody mężczyzna.
– Strażacy po przybyciu na miejsce wypadku zastali dwie osoby wyciągnięte ze zbiornika z gnojowicą, wewnątrz obory – informuje st.kpt. Zbigniew Domal ze straży pożarnej w Kępnie. – Działania ratownicze polegały na wyniesieniu na zewnątrz osób poszkodowanych, które były nieprzytomne i nie dawały znaków życia i natychmiastowej reanimacji, czyli udrożnienia dróg oddechowych i masażu serca. Niestety po blisko 40 minutach reanimacji nie udało się ratownikom przywrócić czynności życiowych u tych osób.
Mężczyzna, który wyciągnął dwie osoby ze zbiornika podtruł się gazami wytwarzanymi przez szambo. Żona mężczyzny, która znajdowała się na miejscu zdarzenia, w tym samym czasie zasłabła i zemdlała. Małżeństwo przetransportowano do szpitala. Byli w szoku.
Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny tragedii.